
W drugiej odsłonie Książkowego kwestionariusza, na pytania odpowiedział Rafał Hetman. Autor bloga CzytamRecenzuje.pl i reporter.
Czym jest dla Ciebie książka, literatura, czytanie
Książka jest dla mnie po prostu źródłem informacji i refleksji. Czasem bywa źródłem zachwytów estetycznych – mam na myśli język i formę.Bardzo często jest narzędziem pracy. A literatura…?To pytanie trudniejsze niż się wydaje i nie potrafię na nie w tej chwili odpowiedzieć. Jeśli chodzi o czytanie – jest to dla mnie po prostu podstawowa umiejętność.
Pierwsza książka wypożyczona z biblioteki
Wydaje mi się, że była to jakaś książka z przygodami Koziołka Matołka. Mama namówiła mnie, że tak jak ona w dzieciństwie, powinienem założyć zeszyt, w którym będę opisywał książki, jakie wypożyczę ze szkolnej biblioteki. Założyłem taki zeszyt, ładnie wpisałem do niego wrażenia z pierwszej lektury, narysowałem też Koziołka z tobołkiem na kiju i to był jedyny wpis w tym zeszycie. W podstawówce niewiele wypożyczałem, bo praktycznie wszystkie lektury mieliśmy w domu.
Książka, którą poleciłbym każdemu
Nie ma chyba książki, która byłaby tak uniwersalna, że można ją polecić każdemu. Ale wszystkim dorosłym Polkom i Polakom poleciłbym na przykład Dom z dwiema wieżami Macieja Zaremby Bielawskiego. To najlepszy reportaż 2018 roku. Świetnie napisany i poruszający ważny temat.
Książka, której nie poleciłbym nikomu
Nie pamiętam, czy kiedykolwiek komukolwiek poleciłem jakąkolwiek książkę z top 10 Empiku…
Książka, której nie doczytałem do końca
Wielu lektur szkolnych nie doczytałem do końca. Nawet Janko Muzykanta mama musiała mi czytać na głos, bo to była wtedy książka ponad moje siły.
Książka, którą od dawna planuję przeczytać
Od dawna planuję przeczytać Koran.
Wstydzę się, że przeczytałem tę książkę
Raczej nie wstydzę się, że coś przeczytałem. Ostatnio sięgnąłem po fragment książki Blanki Lipińskiej. Nawet taka książka może być lekcją. Na przykład nauczką, żeby nie tracić czasu z tego typu książkami.
Książka, która zmieniła coś w moim życiu
Po wielu latach okazuje się, że najwięcej zmieniły Prochy świętych Radka Sikorskiego. Nie dlatego, że w treści znalazłem jakąś prawdę objawioną i wcieliłem ją w życie, ale dlatego, że ta książka dała mi impuls do zainteresowania się książkami reporterskimi. Po niej sięgnąłem po Kapuścińskiego i innych, później założyłem bloga i stał się on jednym z filarów mojej pracy zawodowej.
Książka, którą zabrałbym na bezludna wyspę
Dobrze wiem, że na bezludnej wyspie niczego bym nie czytał, raczej walczyłbym o przetrwanie. Dlatego musiałby to być jakaś gruba książka, z dużą ilością kartek, których mógłbym użyć jako podpałki.
Najpiękniejsza książka, jaką dostałem w prezencie
Najładniejsze książki, jakie mam, sam sobie kupiłem. Z tych, które dostałem, najładniejszą był skarbczyk z okazji pierwszej komunii. Oprawiony w skórę, pachnący, minimalistyczny, całkiem gustowny.
Książka, którą chciałbym kiedyś napisać
Taka, żeby była ciekawa – w treści i w formie. Po prostu.