Śmierć Viveka Ojiego
Śmierć Viveka Ojiego jest opowieścią o kryzysie osobowości, tożsamości, o poszukiwaniu siebie, własnej drogi, o tym jak często bardzo łatwo można w tych poszukiwaniach… Czytaj więcej
Śmierć Viveka Ojiego jest opowieścią o kryzysie osobowości, tożsamości, o poszukiwaniu siebie, własnej drogi, o tym jak często bardzo łatwo można w tych poszukiwaniach… Czytaj więcej
Próbując krótko scharakteryzować powieść Meg Mason, można przytoczyć fragment z Listu do Koryntian. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku,… Czytaj więcej
Od wieków, może nawet od czasów, gdy nasi przodkowie zaczęli świadomie myśleć i podejmować decyzje, człowiek chce żyć wiecznie. Jest to absurdalne pragnienie, życie w nieskończoność… Czytaj więcej
Napisana przez Andresa Barba historia życia dwóch Rafaelów Guastavinów, ojca i syna, to ledwie próbka biografii, lub raczej literacka zabawa, wariacja na jej punkcie…. Czytaj więcej
Prawdziwą grozę wojny poznaje ten, kto znalazł się w jej środku, na froncie, twarzą w twarz z kimś, kogo ktoś inny uznał za wroga, lub… Czytaj więcej
Czułość, empatia, zrozumienie, umiejętność słuchania i zauważania prawdziwego człowieka, nie tylko jego zewnętrznej powłoki i obyczajowości, to trudne umiejętności, których spodziewamy się ze strony bliskich nam osób…. Czytaj więcej
Po bardzo długiej przerwie w literackich podróżach, w pierwszy dzień kalendarzowego lata, powracam do Was z kolejną wyprawą. Tym razem wybieramy się do Izraela. A zestawienie to może będzie pomocne w wakacyjnym wyzwaniu czytelniczym, jakie przygotowała Żydoteka.
Już w najbliższy poniedziałek, 22 czerwca, startuje trzecia edycja wydarzenia łączącego światy literatów i filmowców. Tegoroczne Film the Book odbędzie się na Facebooku i kanale You Tube Mazovia Warsaw Film Commission. Potrwa do 3 lipca.
Podziwiamy ich talent i twórczość, a teraz możemy im także pomóc. Licytując na akcjaliteracka.pl wyjątkowe przedmioty i przeżycia, wspieramy ludzi książki, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej. Na aukcjach można znaleźć m.in. spacer po Wiedniu z Martą Guzowską, weekend w mieszkaniu Wisławy Szymborskiej czy książkę “Starość aksolotla” z autografami Jacka Dukaja i Tomasza Bagińskiego. Zebrane środki trafią do Unii Literackiej, która przeznaczy je na zapomogi.
Co jak co, ale branża wydawnicza zdecydowanie się odmroziła. Czerwiec, a zwłaszcza początek miesiąca, przyniesie prawdziwy wysyp nowości książkowych. Wybrałem dla Was dziewięć dobrze się zapowiadających tytułów, choć po pierwszej selekcji było ich znacznie więcej.
Deszczowy, chłodny weekend nie zachęca do wychodzenia z domu, nawet teraz, gdy jesteśmy tak spragnieni nieskrępowanej maseczką wolności poza domem. Proponuję zatem pozostać w czterech ścianach i obejrzeć coś ciekawego. A gdzie? Oczywiście w Netflix. Będą to trzy seriale i jeden film, któremu już urosła spora broda.
Ile to już czasu? Za kilka dni miną dwa miesiące, odkąd świat został zamknięty na cztery spusty. Co prawda od dwóch tygodni drzwi zostały trochę uchylone, tak by można się było przez nie przepchnąć. Wczoraj okazało się, że przez te niedomknięte drzwi przechodzimy tłumnie, by odkrywać na nowo uroki spędzania wolnego czasu na łonie natury. Czy to efekt wyposzczenia, tego, że strach ma wielkie oczy i przez wirusa wciąż mamy je szeroko otwarte, a może przez to, że choć trochę nasza dominacja nad wszystkim trochę się zmniejszyła, przyroda jest piękniejsza, bardziej kolorowa, zachwycająca i żywsza niż dotąd. Super. Co jednak zrobić, gdy pogoda zepsuje nasze szyki? Można wybrać się do muzeum.
Cóż można robić w niedziele popołudnie, podczas epidemii, gdy pogoda nie zachęca do nawet krótkiego spaceru? Gdy publiczne media tradycyjne się skończyły? Bo to już jest faktem. Przerzucanie się informacyjną propagandą, kolejnymi, coraz smutniejszymi doniesieniami o postępującej epidemii i kryzysie, serwowanie głupawych filmów, programów i seriale. Takie są dziś media. Nie ma co w nich oglądać. Pozostają nam książki. One nigdy nie zawodzą. Gdy jednak będziemy potrzebować jakiejś odmiany, odpoczynku lub czasu na przetrawienie właśnie skończonej lektury, polecam dobrą muzykę.
Przeglądając nowości wydawnicze przewidziane na maj, można poczuć spore rozczarowanie. Kilka premier, o których była mowa w ostatnich trzech szelestach, została przesunięta właśnie na ten miesiąc, a kto wie, może i jeszcze dłużej. Pozostałe nowości to w większości poradniki albo literatura opowiadająca o zagładzie, apokalipsie, najczęściej o niefajnych sprawach. Czy dzisiaj ktoś jeszcze ma ochotę na takie lektury? No i oczywiście jest jeszcze zawsze obecne soft porno dla pań. Tylko kilka książek przyciągnęło moją uwagę. Będzie czas na nadrabianie zaległości.
Z Michaliną Czekańską z księgarni Tajne Komplety rozmawiałem o sytuacji księgarni w czasie epidemii. O tym, co zmieniło się w ich pracy i funkcjonowaniu księgarni oraz jak widzą swoją przyszłość. Księgarnio-kawiarnię Tajne Komplety znajdziecie na wrocławskim Rynku (Przejście Garncarskie 2) oraz w Kinie Nowe Horyzonty (Kazimierza wielkiego 19a-21). Księgarnia bierze udział w akcji #książkanatelefon.
Fotografia ma moc. Nie magiczną jak co niektórzy wierzą. Nie odbiera ona przecież duszy osobie fotografowanej. Jest ona jednak ogromna. Przenosi nas w czasie i przestrzeni. Tak jak książka pozwala wejść w czyjąś skórę i choć na krótką chwilę wieść inne życie.
Kolejna powieść polskiego pisarza została zekranizowana i będzie udostępniona w serwisie Netflix. Trzeba przyznać, że Netflix dba o nas, byśmy mieli co robić podczas epidemii. Po Andrzeju Sapkowskim na warsztat wzięto innego autora Scifi i fantasy, Jacka Dukaja i jego powieść Starość Aksolotla.
Kochacie seriale? Co za pytanie. Kto ich nie lubi. Znajdowały się wśród naszych zainteresowań na długo przed pojawieniem się serwisów streamingowych. Przed erą Netfilxa wyglądały one jednak trochę inaczej. Dwadzieścia odcinków to już było dużo, a osiemdziesiąt i więcej, było już tasiemcem. Także ich pochodzenie było zdecydowanie inne niż dzisiaj. Z racji położenia geograficznego i sytuacji politycznej, najczęściej były to produkcje naszych braci z bloku wschodnie, do których zaliczał się także zachód w postaci NRD. Emitowane w naszej telewizji jeszcze po 1989 roku, powoli już wypierane przez zachodnie tytuły.
Księgarnie i wydawnictwa zapowiadają, że w przypadku, gdyby epidemia Koronawirusa w obecnym stanie potrwała do końca czerwca, będą zmuszeni wprowadzić redukcje etatów, Dotyczy to 64 procent firm działających na rynku książki. Kolejnym 27 procentom firm grozi zamknięcie. Sytuacja branży wydawniczej i księgarskiej nie jest wesoła.
Już w najbliższy czwartek, 16 kwietnia, na platformach VOD (vod.pl, chili.pl, cineman.pl, ipla.tv) premierę będzie mieć film na podstawie powieści Donato Carrisiego W labiryncie. W rolach głównych Toni Servillo i Dustin Hoffman.
Kilka lat temu, Jacek Dehnel wydał ironiczną powieść pod tytułem Krivoklat. Opowiada w niej o starszym Panu, pacjencie szpitala psychiatrycznego. Mężczyzna trafił tam po tym, jak został aresztowany za wielokrotne niszczenie dzieł sztuki. Stwierdzono u niego chorobę psychiczną i skierowano na leczenie. Ów mężczyzna przedstawia własną teorię na temat sztuki, usprawiedliwiając swoje destrukcyjne działania.
Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich zorganizowało konkurs Mistrz Promocji Czytelnictwa. Wyniki zostały ogłoszone w dniu wczorajszym (06.04.2020). Na podium znalazły się trzy biblioteki. Zwyciężyła Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Barcin. Drugą nagrodę zdobyła Miejska Biblioteka Publiczna we Wrocławiu. Trzecie miejsce przypadło Bibliotece Miejskiej w Cieszynie.
Zapraszam na krótkie, ale bardzo ciekawe wirtualne spotkania z niezwykłą osobą, promotorką czytelnictwa, Panią Marią Krześlak-Kandziora, którą część z Was zapewne zna z poznańskiej księgarni Bookowski. Mimo wielu obowiązków i zajęć, Pani Maria zgodził się wypełnić Książkowy Kwestionariusz.
Każdy prawdziwy meloman, czyli ktoś, kogo nie zadowala muzyka puszczana w popularnych stacjach radiowych i promowane obecnie muzyczne indywidua, wie jak trudno znaleźć coś dobrego do słuchania. Coś dobrego i nowego oczywiście. Łatwiej jest sięgnąć po archiwalne nagrania i wśród nich szukać brzmienia, które będzie nam towarzyszyć przez kolejne dni. Zaraz usłyszę, że mówię jak stary ramol, ale to najczystsza prawda. Kiedyś komponowano prawdziwe melodie, melodyjne melodie, a nie tylko zlepki chwytliwych dźwięków, i pisano piosenki, które miały sens i o czymś opowiadały. Te utwory mają duszę. Jest jednak pewien problem. Aby przerobić całą tę archiwalną muzykę, trzeba mieć naprawdę dużo czasu, by odsiewać to, co nam pasuje a co nie. Przydałaby się do tego jeszcze ogromna wiedza muzyczna. I tu z pomocą przychodzi Gad Records.
Przeglądanie kwietniowej oferty wydawniczej przyprawia o ból głowy i zgagę. Przeważają kryminały i powieści sensacyjne, opowieści o traumatycznym dzieciństwie (znowu…), ewentualnie z okładek wyzywająco spoglądają półnadzy mężczyźni. Pierwsze wrażenie jest więc takie – no nie, w kwietniu nie będzie co czytać! Spokojnie, spokojnie, to tylko wrażenie. Gdy lepiej się przyjrzeć nadchodzącym premierom, znajdziemy zadziwiająco dużo ciekawie zapowiadających się książek. Niemal wszystkie mają premierę tuż po świętach. To tylko przypadek, wcześniej zaplanowana strategia czy optymizm wydawców? Przyjmijmy, że to ta ostatnia opcja i z równie dużym optymizmem zaczytajmy się w kwietniu.
O zmianach na blogu, polegających na rozszerzeniu poruszanej tematyki poza książki i literaturę, myślałem od dawna. Tak się złożyło, że premiera nowego cyklu, niedzielny deser, przypadła na nie fajny czas, który pozostawi z pewnością wiele zmian w naszej codzienności. Gdzieś tam po głowie plątał się pomysł, by na początek napisać o modzie, bo to jedno z moich zainteresowań. Tylko jak to zrobić, by nie stracić w Waszych oczach, żeby było to ciekawe i szczere? Z pomocą przyszła mi pandemia i sytuacja, w jakiej znalazło się wielu polskich przedsiębiorców.
Dwa dni spędzone w Krakowie na początku marca, to zbyt mało czasu, by poznać wszystkie atrakcje miasta. Nawet jeśli było się tam już po raz któryś. Jest co zwiedzać i oglądać, a także gdzie usiąść i poczytać przy dobrej kawie lub herbacie. Teraz, jak większość miast w Polsce i na świecie, Kraków zastygł, przycichł i pozamykał się. Za jakiś czas, miejmy nadzieję, że już niedługo, ocknie się z letargu i znów zacznie tętnić życiem.
Dopływające do nas zewsząd wieści, są co najmniej niepokojące. Wszystko wskazuje na to, że cała ta korona awantura nie skończy się zbyt szybko. Najlepiej więc zaszyć się gdzieś, z miłą, relaksującą, dowcipną, lekką, ale nie głupawą lekturą. Oto kilka propozycji.
Miałem wątpliwą przyjemność wysłuchać dość męczącego odcinka podcastu Strefy Czytacza. W odcinku tym jego twórcy zastanawiają się nad tym, czy biblioteki są przeżytkiem i popełniają wiele, elementarnych błędów. Po pierwsze, porywają się z motyką na słońce, mówiąc o bibliotekach tylko z własnego punktu widzenia, umieszczonego na kanapie. Nie chciało im się nawet zbadać sprawy, o której mentorskim tonem opowiadają. A wystarczyłoby tylko kilka kliknięć na klawiaturze komputera.